Gdzieś daleko od domów tam gdzie tylko pola i sady cierpiał przez człowieka ten szczeniak .

Bylł bardzo chudy , głodny, zapchlony ze złamaną łapka cierpiał w samotności.
Moro tak go nazwałyśmy został dzisiaj przypadkiem znaleziony. Można powiedzieć ,że miał szczęście…


Ma zaledwie trzy miesiące. Jest szczeniakiem w typie owczarka. Ma dużą niedowagę jak na takiego szczeniaka. Waży 5kg a powinien między 8-10kg. Był tak słaby ,że nie mógŁ ustać na nogach . Cały tył mu się chwiał. Nie wiemy jaka jest jego historia… Może był niegrzeczny i oberwał, może po prostu złamał łapkę i się stał zbędny.
Moro został zabezpieczony i zabrany do domu tymczasowego.Dostał leki przeciwbólowe i przeciwzapalne oraz antybiotyk. Jest weekend, więc tyle mogliśmy dla niego zrobić . W poniedziałek trafi do weterynarza i pewnie jakiś czas będzie pod jego opieka.
Moro pierwsze godziny tylko spał i jadł małe porcje , gdy miał pełny brzuszek i poczuł się bezpieczny to trudno było poznać ,że to ten sam pies.
W komentarzach krótki filmik z sadu- smutny . Dobrze ,że rozładował się telefon. Oraz z domu tymczasowego.

Moro,mały szczeniak
Tagi:                                

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *