Rysia ma ok. roku, jest niewielką sunią, robiącą wiele hałasu.

Jest to mała zwinna i pełna energii sunia. Uwielbia biegać i bawić się. Nie jest to piesek dla osób leniwych.Rysia, ok. roczna, niewielka sunia, chcielibyśmy, aby znalazła swój nowy dom, ale wiemy, że nie będzie to proste.

Rysia trafiła do nas, jako trzymiesięczny szczeniak, już wtedy różniła się od innych psów, była niezwykle hałaśliwa, obszczekiwała wszystko. Dzisiaj jest już spokojna. Ale jeśli kogoś nie zna, nie podejdzie i szczeka. Ma w schronisku swoje ulubione osoby, za którymi potrafi podążać krok w krok. Nie chcemy jednak, aby całe swoje życie spędziła w schronisku. Jeśli ktoś chciałby podjąć się adopcji Rysi to na pewno musi zacząć od wizyt w schronisku i zdobycia jej przychylności, pomogą przy tym przysmaki, bo Rysia jest łasuchem. A jeśli Rysia zaufa to będzie twoim przyjacielem, wierna i oddana.

Czasem obszczekuje nieznajome sobie osoby, woli towarzystwo kobiet, chociaż ostatnio bardzo się zmieniła i daje się pogłaskać nawet obcym

 

Potrzebuje dużo ruchu i zainteresowania ze strony człowieka Nie należy też do piesków uległych i lękliwych, jest raczej odważna.

Ładnie bawi się z innymi pieskami, ale też nie da sobie wejść na głowę.

 

To sunia z przebojowym charakterem. Rysia jest też strasznym przytutakicm. Lubi być noszona na rękach i głaskana.Nie znamy jej dzieciństwa ale na pewno nie było łatwe,  ktoś kto ją adoptuje musi wykazać trochę cierpliwości

Jeśli chcesz pieska z którym nie będziesz się nudzić, adoptuj Rysia jest wysterylizowana, odrobaczona, zaszczepiona

 

Rysia trafiła do nas jako szczeniak no i zasiedziała się trochę, ma już prawie dwa lata. Jest całkowicie bezkonfliktowa w stosunku do innych psów i kotów. W Schronisku mieszka gdzie chce, na głównym wybiegu, w budynku a czasami wchodzi sobie do kojców, wszystkie psy ją znają. Nieznane sobie osoby obszczeka, ale szybko się uspokaja, łatwo ją przekupić przysmakami. Jak już zaufa to jest wspaniałą przyjaciółką. Czeka na swój dom.

Rysia – energiczna młoda sunia ma domek
Tagi:        

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *