Od jakiegoś czasu jest u nas pies w typie amstafa, Fredi.
Pies jest niewidomy, ale radzi sobie doskonale, kocha ludzi, przytula się do każdego, uwielbia spacery. Fredi ma ok. 6 lat.
Postanowiliśmy zebrać trochę środków finansowych i pomóc psu. Pojechaliśmy z psem do Lublina do prof. Balickiego. Specjalistyczne badania dają niewielkie szanse na to, aby pies widział. Musimy jednak go leczyć, bo gałki oczne sprawiają mu ból, a nie leczone będą do usunięcia.
Mamy jednak nadzieję, że Fredi będzie widział chociaż trochę, chociaż światła i cienie. Leczenie jest bardzo intensywne i niestety bardzo drogie. Musimy mu zakraplać oczy 9 razy w ciągu dnia i podawać tabletki.
Pierwszy dzień leczenia jest obiecujący, jego oczy zmieniły kolor. Fotki przedstawiają Frediego na spacerze, jego oczy przed leczeniem, wizytę w Lublinie i oczy po pierwszym dniu leczenia. Za dwa tygodnie ponownie musimy jechać do Lublina, naszego Frediego czeka zabieg chirurgiczny lub dalsze leczenie.
Nasze środki finansowe są jednak ograniczone. Pierwsza wizyta, dojazd, badania i leki kosztowały nas prawie 500 zł. Bardzo liczymy na pomoc finansową dla Frediego, sami nie damy rady. Może ktoś chciałby zaadoptować psiaka?
NR KONTA: PKO Bank Polski S.A
86 1020 4913 0000 9902 0123 8807
To duży, około 5 letni pies. Fred niestety jest niewidomy, ale
mimo tego świetnie radzi sobie w warunkach schroniskowych.
i Jest dużym pieszczochem, kocha towarzystwo człowieka.
Uwielbia spacerować, pięknie chodzi na smyczy, podczas spaceru i nie tylko jest bardzo posłuszny i usłuchany.
Fredi…. młody… radosny, pełen energii niewidomy chłopak…. mimo tego sprawnie radzi sobie w znanym terenie…. Bardzo lubi kontakt z człowiekiem….domaga się pieszczot…. jest zaczipowany i zaszczepiony… mamy takie marzenie, aby w tym roku Fredi odnalazł swój wymarzony dom.
Fred jest wykastrowany, zaszczepiony, odrobaczony i zaczipowany.
Fredi ,niewidomy pies w typie amstaffa czeka na twoja pomoc